Skip to main content

Wystawa Polacy z Kresów Wschodnich na Warmii i Mazurach

„Wystawa Polacy z Kresów Wschodnich na Warmii i Mazurach stanowi zwieńczenie  projektu, realizowanego pod tą sama nazwą od 2009 roku. Muzeum Warmii i Mazur postanowiło wówczas zintensyfikować gromadzenie świadectw i pamiątek związanych z ludnością polską, która po 1945 roku przesiedlona została na Warmię i Mazury z terenów obecnej Litwy, Białorusi i Ukrainy. W ramach projektu powstała w Muzeum nowoczesna pracownia digitalizacyjna, dzięki której zarchiwizowano, w postaci cyfrowej, tysiące dokumentów, zdjęć  i przeróżnych  pamiątek. Utworzone zostało niewielkie studio, w którym dokonano nagrań rozmów z przedstawicielami środowisk kresowych. Wszystkie nagrania weszły do zasobu muzealnego Archiwum Historii Mówionej.

Kresowianie przekazali do Muzeum także wiele oryginalnych dokumentów, zdjęć, a nawet przywiezionych ze sobą sprzętów i urządzeń. Akcja zbierania pamiątek  nadal trwa, ale już dziś mogliśmy  pokusić się na zorganizowanie wystawy, która poprzez pryzmat jednostkowych losów kilkudziesięciu osób biorących  udział w projekcie, ukazuje problem przesiedlenia Polaków ze wschodu oraz ich wrastanie w Warmię i Mazury.”

Nadesłał Paweł Kowalkowski

Wspomnienia kazachstańskie

Wiesław Blicharski

 

Nigdy nie nosiłem się z zamiarem pisania wspomnień w szczególności z okresu zsyłki. Ten czas starałem się wyrzucić z pamięci. Tak, w okresie młodości nie chciałem żadnych wspomnień. Chciałem zapomnieć te złe czasy. W dużym stopniu to się udało, głównie dzięki temu, że straciłem wszelki kontakt ze wszystkimi chłopakami z fermy. Wprawdzie przez pewien czas po powrocie byłem rozpoznawany jako „nietutejszy” z powodu akcentu i to nie lwowskiego, lecz wręcz rosyjskiego. Szybko jednak naprawiłem błędy wymowy i wpadłem w wir normalnego życia. Nie było czasu na rozdrapywanie ran, które powoli zabliźniały się. Chciałem się oddać rzeczywistości, tworzyć przyszłość. Taka postawa była zresztą aprobowana i akceptowana przez władze Polski, tej Polski, do której wróciliśmy. Nie było tam miejsca na rozpamiętywanie przeszłości, jaką zgotował nam Józef Stalin. Dopiero po wielu latach nadszedł czas, kiedy można było powiedzieć prawdę. Prawdę tę zaczęli opisywać ludzie, którzy jak ja zaznali cierpień zsyłki i pracy katorżniczej. Ich wspomnienia rozbudziły po części moje.

Stracone dzieciństwo

Krystyna Stadnicka-Skrzypczyk

 

Byłam 4-letnim, beztroskim dzieckiem. Biegałam po łąkach, zrywałam kwiatki, łapałam żaby do kieszeni fartuszka. Lubiłam pić mleko prosto od krowy na łące. Ładnie mówiłam wierszyki. Wszystko to wiem z opowiadań rodziców.

Urodziłam się w Rejtanowie pow. Dubno na Wołyniu. Rejtanów był osadą, w której po I Wojnie Światowej zamieszkali osadnicy wojskowi.

Polacy na Syberii. Zesłania - nauka - współczesność

Muzeum Miedzi w Legnicy zaprasza na wykład prof. Antoniego Kuczyńskiego "Polacy na Syberii. Zesłania - nauka - współczesność.", który odbędzie się 16 lutego 2011r. o godz.16.00 w Akademii Rycerskiej Ul. Chojnowska 2.

Wstęp wolny.

Prof. Antoni Kuczyński - historyk, etnolog, profesor Uniwersytetu Wrocławskiego. Działacz Związku Sybiraków. Redaktor naczelny kwartalnika Zesłaniec. Twórca Oficyny Wydawniczej Biblioteka Zesłańca. W latach 1980 – 1989 Sekretarz generalny Polskiego Towarzystwa Ludoznawczego.

Głównym tematem badawczym profesora Antoniego Kuczyńskiego jest m.in. historia Polaków zesłanych na Syberię.

Przebudowa serwisu Sybiracy.pl

Trwają prace nad przebudowa systemu obsługującego serwis Sybiracy.pl. Przepraszamy za niedogodności i prosimy o cierpliwość. Dotychczasowa wersja serwisu dostępna jest pod adresem - http://www.sybiracy2010.sybiracy.pl/index.php

Igor Itibajew szuka korzeni swojej żyjącej matki Swietłany

Igor Itibajew szuka korzeni swojej żyjącej matki Swietłany. Oboje żyją w Osz - mieście na południu Kirgizji. Swietłana ma ona teraz około 70 lat, ale dokładnego wieku ani jej imienia, nazwiska nikt nie zna. Była sierota i pod koniec wojny jako zupełnie maleńkie dziecko adoptowali ja Kirgizi. Jest duże prawdopodobieństwo, że jej rodzicami byli zesłani Polacy - tak pod koniec życia powiedział jej przybrany ojciec. Jest to możliwe, bo w tym czasie Dżalalabadzie i okolicach przebywało tysiące Polaków - którzy gromadzili się wokół powstającej tutaj 5 dywizji piechoty. W ostatnim transporcie do Polski wyjechało z Dżalalabadu w 1946 około 2000 Polaków.

Damian Wojciechowski, Cmentarz 5 Dywizji Piechoty w Dżalalabadzie

Od kilku lat, kiedy przyjeżdżaliśmy do Dżalalabadu z położonej na północy kraju stolicy Kirgizji Biszkeku, żeby odprawić Mszę świętą nielicznym katolikom żyjącym w tym mieście, szukaliśmy cmentarza polskich żołnierzy z Armii generała Władysława Andersa. Wielu starszych mieszkańców Dżalalabadu mówiło nam, że pamiętają ten cmentarz, ale nikt nie potrafił dokładnie pokazać, gdzie się on znajduje. Wszyscy mówili, że to gdzieś na „starym cmentarzu”, tam gdzie żyją Kurdowie. Pokazywano nam różne miejsca, nawet ... żydowskie macewy. Pod koniec 2005 roku przyjechaliśmy z Ojcem Krzysztofem Korolczukiem TJ do Dżalalabadu na stałe, aby założyć tutaj parafię pod wezwaniem bł. Matki Teresy z Kalkuty.

Bronisława Jewchuta - A myślałam... że już stamtąd nie wrócę...

Wspomnienia Bronisławy Jewchuta z domu Mukoid spisane przez Alicję Laskowską

[...] „Nu wot i dojechali.
Burżuje Polacy!
Tu wam żyć i umierać!
Wot ...
A teraz do pracy !
Na powrót, na ucieczkę –
Porzućcie wszelką nadzieję !
U nas,
Kto nie pracuje –
Ten, znaczy się,
I nie je!...” [...]

( „To o Was Bezimienne...”
Marian Jonkajtys )

„[...] Syberia leży pomiędzy 38 a 78 stopniem szerokości geograficznej północnej. Obszar ten usytuowany jest na wschód od Gór Uralskich i Morza Kaspijskiego, na północ zaś od Chin i na południe od Oceanu Lodowatego. Rozległy obszar obejmuje 17 mln km2 i dzieli się na Syberię właściwą (część północna) oraz Turkiestan (część południowo – zachodnią). Nizinny Turkiestan jest krainą stepową, natomiast zachodnie strony Syberii właściwej obniżają się ku północy, tworząc na południu step, natomiast na północy, a w szczególności w środkowej części Syberii tajgę: dalej na północ tajga zmienia się w tundrę. [...]” – oto Syberia jaką znałam do tej pory...

W gronie przyjaciół Sybiraków

W gronie przyjaciół SybirakówArtykuł Ireny Karczewskiej

Droga do szczęścia jest ciemna i ciernista,
ale oświetla ją nadzieja.
Aldona Różanek

Staraniem pana Edwarda Drozda - Sybiraka i działacza Związku Sybiraków, dnia 2 września br. odbyła się bardzo piękna uroczystość aktu dekoracji „Odznaką Honorowego Sybiraka". Ta wzniosła uroczystość została poprzedzona Mszą świętą za Tych, których pochowano na „nieludzkiej ziemi", bo nie mogli znieść katorżniczej pracy w głodzie i mrozie, i za Tych, którzy swą młodość spędzili w tak okrutnych warunkach, nie stracili wiary w człowieka i Pan Bóg pozwolił Im powrócić do Ojczyzny.

Uruchomienie serwisu internetowego "Sybiracy"

Zakończono prace nad projektem graficznym serwisu (autorem projektu jest Krzysztof Cebula). Serwis "Sybiracy" został opublikowany w Internecie. Jako jeden z pierwszych materiałów został wykorzystany artykuł Ireny Karczewskiej "Czas straszliwej kaźni" (opublikowany w trzemeszeńskim czasopiśmie Kosynier w lutym 2002r.), napisany na podstawie wspomnień Edwarda Drozda.