Skip to main content

Blogi

Śladami pamięci mojej siostry Barbary. Dzień 3

W drodze do Żaksy (Pani Maryja reprezentująca Starostę Żaksy)
05.06.2012 r.

Rano, po śniadaniu w hotelu dostaję potwierdzenie o wyjeździe do Żaksy. Galina prosi mnie, abym był w hotelu w godzinach popołudniowych. Idę do recepcji uzgodnić dalszą rezerwację. Ku mojemu zaskoczeniu w recepcji dowiaduję się, że nastąpi przerwa w opłatach do chwili mojego powrotu. Bagaż  mogę zostawić w recepcji, a pokój będzie na mnie czekał. Bardzo miłe podejście do klienta. Muszę kilka słów powiedzieć o hotelu, w którym mieszkam. Nazywa się „AKA”. To mały, bardzo sympatyczny i w miarę tani hotel. Nie jest to kryptoreklama. Za chwilę ujawnię cel mojej uwagi.

Idę samodzielnie zwiedzać starą Astanę. Naprzeciwko budynku Teatru Opery i Baletu spostrzegam coś, co przypomina kawiarenkę internetową. Wchodzę z zamiarem uzyskania kopii reportażu z telewizji CHABAR. Wykładam swoją prośbę jednej z pań tam pracujących. Kilkakrotne próby odnalezienia tego reportażu w Internecie nie dają rezultatu. W pewnej chwili wchodzi postawny mężczyzna w białym lekarskim fartuchu. Jak się okazało jest lekarzem stomatologiem z sąsiedztwa. Próbuje pomóc w poszukiwaniach w Internecie, ale też bez efektu. Wychodząc mówi mi, że ma znajomych w tej telewizji i postara się mi pomóc. Następnego dnia mam przyjść po wiadomość.

Śladami pamięci mojej siostry Barbary. Dzień 2

Polski Kościół Maryjny w Astanie
04.06.2012 r.

Spałem do godz. 8:00. Budzę się trochę rozbity, to efekt dużej zmiany strefy czasowej. Na zewnątrz upał straszny, 40 stopni w cieniu. Po śniadaniu w hotelu, w planie mam zwiedzanie starej, historycznej części Astany. Nadarza mi się wspaniała okazja poznania prawobrzeżnej części tego miasta.

Polski Kościół Maryjny w AstanieNie czuję się na siłach opisywania historii Astany. Zainteresowani czytelnicy znajdą bogatą informację na oficjalnej stronie Ambasady Republiki Kazachstanu w Warszawie i na innych stronach internetowych. Warto jednak, bo to ciekawe, wspomnieć o tym, jak zmieniała się nazwa miasta. W 1884 r. powstała tutaj forteca, zbudowana przez Rosjan i nazwana Akmolińsk. W roku 1961 Chruszczow, realizując plan obsiania stepów Kazachstanu, nadał temu miastu nazwę Celinograd. Natomiast w roku 1994 nazwa Celinograd została zmieniona na Akmoła, a stało się to już po uzyskaniu niepodległości przez Kazachstan (1991 r.).  Okazją do tej zmiany była decyzja o przeniesieniu stolicy Kazachstanu z Ałma-Aty do Akmoły. Ostatecznie, w roku 1998, miasto otrzymuje nazwę ASTANA (co w języku kazachskim znaczy STOLICA).

Śladami pamięci mojej siostry Barbary. Dzień 1

Świątynia Prawosławna w Kijowie
2/3.06.2012 r.

Mieszkam aktualnie we wsi Lasówka, położonej w Sudetach, w Dolinie Kłodzkiej. Stąd ruszam do Kazachstanu, drugi raz w życiu po 72 latach. Tym razem dobrowolnie z własnego wyboru.

O godz. 3:00 ruszamy samochodem do Pragi Czeskiej. Odwozi mnie syn moich sąsiadów, Państwa Gąsiorów,  Łukasz. Z  Pragi wylatuję planowo. Po dwóch godzinach i 15 minutach lądujemy w Boryspolu – to wielkie lotnisko obsługujące Kijów, odległe od centrum miasta o 40 km. Niestety, mam takie połączenie, że teraz muszę czekać dziewięć godzin na przesiadkę do kolejnego samolotu do Astany, stolicy Kazachstanu. Zaczyna się od kłopotów. Dworzec główny w Kijowie Po wyjściu z samolotu z Pragi zostaję skierowany do sali tranzytowej, tutaj w pustej o tej porze sali, zdaniem obsługi lotniska, mam oczekiwać dziewięć godzin na samolot do Astany. Nie chcę się z tym zgodzić. Po interwencji u jakiegoś oficera, zostaję wypuszczony do miasta. Uprzedzono mnie jednak, że będę musiał później przejść ponowną odprawę paszportowo-celną. Dotrzymano danej mi obietnicy ze szczególną skrupulatnością. Być może podejrzewano mnie, że w przelocie załatwiam jakieś interesy w mieście. A ja chciałem tymczasem zobaczyć, jak Kijów przygotowuje się do Euro 2012, a nadto zagospodarować jakoś, długi czas oczekiwania na samolot do Astany.

Śladami pamięci mojej siostry Barbary. Wstęp

Andrzej Młynarek z gołębiem na ulicy Kijowa
Relacja z podróży do Kazachstanu po 72 latach od chwili zesłania.

 

Serdeczne podziękowanie dla
Ambasady Republiki Kazachstanu w Warszawie
za pomoc w organizację tej podróży.
 

Urodziłem się w marcu 1938 r. w Pińsku. W połowie kwietnia 1940 r., wraz z Mamą i siostrą Barbarą, zostałem wywieziony na zesłanie do Kazachstanu. W Kazachstanie przebywaliśmy w latach 1940-1944. W roku 1944, Polacy z naszego rejonu zostali deportowani na wyzwolone tereny Ukrainy do niewolniczej pracy w polu. Pola te często były zaminowane po przejściu huraganu wojennego. Do Polski wróciliśmy w 1946 r.

Polacy na Syberii. Zesłania - nauka - współczesność

Muzeum Miedzi w Legnicy zaprasza na wykład prof. Antoniego Kuczyńskiego "Polacy na Syberii. Zesłania - nauka - współczesność.", który odbędzie się 16 lutego 2011r. o godz.16.00 w Akademii Rycerskiej Ul. Chojnowska 2.

Wstęp wolny.

Prof. Antoni Kuczyński - historyk, etnolog, profesor Uniwersytetu Wrocławskiego. Działacz Związku Sybiraków. Redaktor naczelny kwartalnika Zesłaniec. Twórca Oficyny Wydawniczej Biblioteka Zesłańca. W latach 1980 – 1989 Sekretarz generalny Polskiego Towarzystwa Ludoznawczego.

Głównym tematem badawczym profesora Antoniego Kuczyńskiego jest m.in. historia Polaków zesłanych na Syberię.